s
Unia Europejska
Górale Sądeccy

Górale Sądeccy

Taniec Górali Sądeckich (Górali od Kamienicy, Łącka i Jazowska)

Górali od Kamienicy, Łącka i Jazowska, zamieszkujących na styku trzech pasm górskich: Beskidu Wyspowego, Beskidu Sądeckiego i Gorców, etnografowie nazywają Góralami Sądeckimi, których Seweryn Goszczyński (1803-1872) nazwał Góralami Białymi.

Prekursorkami, które jako pierwsze nie tylko zainteresowały się tradycyjnymi tańcami tej grupy góralskiej, ale zaczęły je popularyzować były: w Łącku Maria Chwalibóg (1907-199) nauczycielka  i działaczka społeczna, działająca już w okresie międzywojennym kiedy to w 1933 założyła zespół regionalny Łącko oraz w Kamienicy Rozalia Rajnfus z d. Wójcik ur. 1933 nauczycielka i kierowniczka Świetlicy Wiejskiej przy której w 1952 założyła zespół regionalny Gorce, w czym pomogły Jej dobre kontakty z informatorami pamiętającymi pieśni i dawne tańce. W zespole znaleźli się starsi i młodzież z Kamienicy i okolic. Dorobek taneczny tych dwóch Pań oraz wielu innych informatorów, w tym muzykantów podających melodie do tańców (nazwiska 40 osób wymienione w publikacji) zebrała i opisała w roku 1990 Lidia Michalikowa w wydanej książce pt. Folklor Górali i Pogórzan Ziemi Sądeckiej, w której to podane są zapisy nutowe melodii do opisanych  poniżej tańców.

Górali Sądeckich w tańcu charakteryzują drobne kroki wykonywane stopami z uniesionymi piętami przy ugiętych kolanach, czasem przechodzące do przyklęku, co daje tańcu jego lekkość i miękkość wykonawczą. Tancerze pogwizdują i z  umiarem przytupują w tańcu. Charakterystycznymi tańcami tej grupy górali, są przede wszystkim obyrtane i ich różne odmiany o zróżnicowanych krokach i tempach, zaliczane do grupy tańców góralskich, posiadających  dużo wspólnych cech z tego typu tańcami innych grup Górali Karpackich, ze znacznym wpływem Podhala na formę i rysunek tańca Drugą grupą są polki, sztajerki, walce o odmiennym sposobie tańczenia, nazywane przez informatorów „starodawne”, pokrewne z tańcami innych grup góralskich zamieszkujących Beskidy, Gorce i Karpaty.

 

OBYRTANY JEDNEJ PARY – nazywany też od przyśpiewki Obyrtany „Siano smykom”. Zaliczany  jest do starszych tańców, z uwagi na proste kroki chodu i nieskomplikowany jego przebieg. Po przy śpiewce tancerza:

Siano smykom, siano smykom, nie cielontom ino bykom.
A jak siana nasmykała, to mi buzi na nim dała.

Para staje w dowolnym miejscu, tancerz przodem tancerka tyłem do kierunku tańca, podają sobie prawe ręce i połączone unoszą na wysokość piersi. Obydwoje tańczą miękkimi, utanecznionymi krokami chodu w rytmie ćwierćnut. Zaczynają prawymi nogami: 4 kroki tancerz w przód, tancerka w tył + 4 kroki tancerz w tył, tancerka w przód + w miejscu 6 kroków w okrążeniu w prawo, wokół wspólnej osi + potrójny przytup z równoczesnym rozłączeniem rąk, przeniesieniem ich na boki i wykonaniem wzajemnego ukłonu. Przy powtórzeniu melodii para tańczy w taki sam sposób, lecz ujmują się za lewe ręce, zaczynają lewymi nogami i okrążenie wykonują w lewo. Taniec powtarzają wielokrotnie.

 

OBYRTANY - zaliczany do tańców zbiorowych, tańczony przez dowolną liczbę par, ustawionych na linii koła – tancerz tyłem do jego środka, tancerka przodem. Melodia 8 taktowa z powtarzanymi 5-8 taktami. Tempo tańca szybkie. Podczas całego tańca wszyscy tańczą tzw. krokiem podpieranym, w którym na „raz” wykonują krok w przód lub w bok, na „dwa” drugą nogę stawiają na palce blisko pięty, przenosząc przez moment na nią ciężar ciała  Jeden z tancerzy śpiewa przed muzyką: Staro baba boła ale znała figle, / : łobwiesiuła chłopa w stodole na igle, : /,  podczas której pary – każda zwrócona przodem do siebie - ustawiają się na kole, ujmując się wzajemnie w pasie prawymi rękami. Wolne ręce kładą na biodrze. Tańczą: 11 kroków podpieranych obrotami w prawo  + potrójny przytup tancerza z równoczesnym  obrotem tancerki w prawo, pod złączonymi prawymi rękami uniesionymi w górę. Powtarzają ten motyw taneczny w ujęciu lewymi rękami w pasie, obrotami w lewo. Następnie pary rozłączają ręce, tancerki 4 krokami podpieranymi przechodzą w prawo do następnego tancerza, przed którym tańczą po 4 kroki obrotami w prawo i w lewo, po czym wracają do swoich partnerów. Tancerze w tym czasie tańczą 4 kroki podpierane w miejscu + 8  podwójnych akcentów z klaśnięciem na „raz” + 4 kroki podpierane w miejscu z ręką uniesioną w górę. Kiedy każda tancerka wróci do swojego partnera tańczy przed nim po 4 kroki obrotami w lewo i w prawo, a partner klaszcze w ręce i akcentuje – jw. Następnie łączą się w pary ujęciem prawymi rękami w pasie i tańczą jak na początku. (opis tańca jest też w Leksykonie, na str. 154).

 

OBYRTANY - II odmiana. Po przyśpiewce solisty – Jabko cyrwone, dziywce rumione, łobieczło gomby dać, kozało mi pocekać, jaz do jesioni, grupa tancerzy ustawiona w jednym wspólnym kole, w ujęciu połączonych, skrzyżowanych za plecami rąk w tzw. koszyczek – tańczą do mel, dwukrotnie powtarzanej: w II kierunku 9 kroków podpieranych od prawej nogi w lewo + 1 akcent tą samą nogą z wytrzymaniem + 9 kroków w I kierunku od nogi lewej w prawo + 1 akcent. Drugi raz grana mel. przy której tańczą; parami 7 kroków w miejscu obrotami w prawo + 3 kroki tancerki obrotem w prawo, pod złączonymi prawymi rękami uniesionymi w górę, po czym przechodzi do następnego tancerza, tańczy z nim tak jak ze swoim partnerem, ale obrotami w lewo. Następnie tancerki wiążą kółko i tańczą po 5 kroków podpieranych w I i II kierunku. Tancerze stoją na zewnętrznym kole z ręką uniesioną w górę, przytupują na „raz” w każdym takcie. Trzeci raz grana mel. - tancerki wracają do swoich partnerów i wspólnie tańczą w miejscu obrotami w prawo i w lewo. Przed każdą zmianą kierunku obrotów, tancerze wykonują 1 akcentowany krok na „raz”, z wytrzymaniem na „dwa”. Takim też akcentem kończą taniec.

 

TÓNIEC - Taniec ma trzyzwrotkową przyśpiewkę, która jest przegradzana tańcem, współcześnie wykonywanym równocześnie przez dowolną liczbę par. Drugi wers każdej zwrotki powtarzany jest przez wszystkich chłopców.

1/ Jo se górolicek, siwy mój kłonicek, podkówkami krzese zielony trownicek.

2/ Zielony trownicek włoda przymuluła, sła dziywcyna do mnie, ale pobłądziuła.

3/ Górole, górole, wsyćka my jednacy, cy to spod Giewonta, cy z Łąckie ubocy.

Melodia (10 taktowa) do śpiewu i tańca ta sama. Metrum 2/4, tempo szybkie  - w śpiewie wolniejsze. Pierwszy motyw taneczny, którym para rozpoczyna i kończy taniec to : z odbicia się w przedtakcie na „raz” zeskok na obydwie nogi z ugięciem kolan + ponowne odbicie się i na „dwa” zeskok na prawą nogę z równoczesnym odrzuceniem w tył nogi lewej zgiętej w kolanie. Takich kroków w obrocie w prawo, para wykonuje 4 + 1 zeskok na „raz” na obydwie nogi i na „dwa” wytrzymanie ruchu. Cały pięciotaktowy motyw taneczny, powtarza para obrotami w lewo.  Tańczą go w ujęciu: tancerz ujmu- je partnerkę z obydwu boków w pasie, ona obie ręce opiera na jego ramionach poniżej barków. Między tymi motywami tancerze tańczą bez ujęcia rąk, przodem zwróceni do siebie, krokiem dreptanym, który wykonują  w rytmie „raz-i-dwa” trzema drobnymi przeskokami z nogi na nogę tuż nad podłogą i na  każde „dwa” w takcie wyrzucają nieco w przód jedną nogę z opadnięciem na drugą. Tym krokiem para tańczy po linii koła w I kierunku (ona do tyłu, on do przodu). Kiedy tancerz tańczy do tyłu, wykonuje to krokiem zw. po dyli. Są to podskoki z nogi na nogę w rytmie ćwierćnut czyli na podskoku przekłada się jedną nogę za piętę drugiej nogi, przesuwając się w tył. ( opis tańca można też przeczytać w Leksykonie, na str.264 ).

 

WALC STARODAWNY – to taki nietypowy walc wśród tańców Górali Sądeckich, których żywy temperament w codziennym życiu nijak nie przystaje do jego wolnego tempa. Zaliczany jest do starszych tańców tego regionu ze względu na proste kroki taneczne. Najchętniej tańczą go starsi gospodarze, ponieważ wykonywany jest w bardzo wolnym tempie, w lirycznym nastroju, z gestami wyrażającymi u tancerzy wzajemny szacunek do siebie. Tancerz podchodzi do wybranej partnerki, szerokim gestem kłania się jej z kapeluszem w ręce, zapraszając do tańca. Prowadzi przed  muzykę, przyśpiewką podaje jej melodię przy której chce tańczyć i śpiewa: Idzie włoda łod łogroda, łod samego końca, / : bose nózki do roboty, a kiyrpce do tońca : /. Łączą  ręce w parze; wewnętrznymi  wzajemnie obejmują się przez plecy, a prawą rękę partnerka opiera na jego przedramieniu, którą tancerz podtrzymuje w okolicy łokcia. Tańczą takim samym krokiem przez całą melodię : trzy kroki walca przez dostawianie stopy do stopy, ze wspięciem na polce na „dwa”, w powolnym obrocie w prawo. W 4 takcie na „raz” 1 krok w tył – on prawą, ona lewą nogą – na mocno ugiętym kolanie, na „dwa-trzy” wysunięcie przeciwnej, prostej nogi do tyłu z równoczesnym rozłączeniem rąk kierunkowych i przeniesieniem ich w bok oraz pochylenie sylwetek w przód i wykonanie wzajemnego ukłonu. (opis tego tańca można przeczytać też w Leksykonie, na str. 273).

 

WALC W regionie tańczą też walca do różnych przyśpiewek z różnymi figurami, wymyślanymi przez tzw. wodzirejów. L. Michalikowa w swojej książce zapisała trzyzwrotkowego walca, który ma 8 taktów + 8 dwa razy powtórzonych + 8 taktów przygrywki i do niego przebieg tańca. Po śpiewie 1 zwrotki, para tańczy w miejscu : 3 kroki walca obrotami w prawo + akcent na „raz” z wytrzymaniem do „trzy”. Powtarzają te kroki jeszcze raz. Następnie 7 kroków walca obrotami w lewo po linii koła w I kierunku + 1 przytup z wytrzymaniem, powtórzony jeszcze raz. Na przygrywkę para tańczy w II kierunku obrotami w lewo. Śpiewają 2 i 3 zwrotkę, po których tańczą tak samo, jak po pierwszej zwrotce.

 

POLKA STARODAWNA zaliczana do starszych tańców ze względu na proste kroki taneczne. Ma dwie części, wykonywane w tempie wolniejszym w metrum 2/4  Po przyśpiewce do muzyki

Huloj stary, huloj wkoło, starom polke, a wesoło.

Krocek w bocek, drugi w przód, a nozkami tup, tup, tup

para w ujęciu otwartym (tancerze stoją obok siebie) rozpoczynając zewnętrznymi nogami tańczy w I kierunku (pod słońce) : 2 kroki chodu + 1 krok polki powtarzane cztery razy z tym, że ostatni krok polki zamieniony jest na 2 akcentowane kroki, podczas których tancerze w parze zwracają się przodem do siebie i zmieniają ujęcie rąk na okrągłe. W drugiej cz. tańczą wirowo, obrotami w prawo, przesuwając się po linii koła w I kierunku. Tancerz od lewej nogi tańczy 1 krok polki w obrocie, a w 2 takcie na „raz” stawia ugiętą w kolanie prawą nogę w tył z równoczesnym półkolistym ruchem nogi lewej też w tył, nie przenosząc na nią ciężaru ciała. Na „dwa” ruchem podobnym do podskoku prostuje prawą nogę i od lewej ponownie zaczyna krok polki. Tancerka tańczy w taki sam sposób, ale przeciwną nogą. Tymi krokami tańczą do końca melodii.

 

POLKA STARODAWNA ma drugą odmianę, w której para zwrócona jest przodem do siebie, w ujęciu okrągłym, tańczy po linii koła w I kierunku, cały czas tym samym krokiem. Po przyśpiewce

Tańcowała sarna z jeleniom, cesała mu głowe grzebieniom.

Oj dziąkujo ci psiwiaro, nie bedzie mie po łepie zarło

tancerz  w obrocie w prawo, w 1 takcie na „raz” wykonuje w miejscu krok prawą nogą ugiętą w kolanie, na „i-dwa” nogę lewą też ugiętą w kolanie, przesuwa łukiem po podłodze za piętę nogi prawej, opierając ją na palcach. W ostatniej części taktu prostuje obie nogi W 2 takcie tańczy krok polki od lewej nogi, dalej obrotem w prawo z  przemieszczaniem się w I kierunku.

 

POLKA DROBNA dostojnie z wyprostowaną sylwetką, bardzo chętnie tańczona przez starsze pary, ponieważ jest w tempie wolnym i nie sprawia trudności wykonawczych. Para staje w dowolnym miejscu w ujęciu okrągłym, w którym tancerz ujmuje partnerkę dłońmi położonymi tuż za jej łokciami, ona opiera dłonie na jego ramionach. Podstawowy krok tej polki wykonywany jest na całych stopach ustawionych do siebie równolegle, w rytmie ósemkowym, „raz-i-dwa-i”. Uginają kolana przez cały czas trwania kroku i na drugie „i” odrzucają w tył niezbyt wysoko wolną nogę ugiętą w kolanie, z równoczesnym wyprostowanie nogi postawnej. Tym krokiem tańczą przez cały taniec. Po przyśpiewce: Łoj, sum, sum, sum po lescynie, łoj sum, sum, sum po lesie, nie pódo jo do dziywcyny, som mie kłoniś poniesie, w 1 cz. para tańczy w miejscu,  w bardzo powolnym obrocie w prawo 7 kroków + potrójny przytup, z równoczesnym rozłączeniem kierunkowych rąk przeniesionych skośnie w dół i niewielkim odejściem od siebie – jakby wzajemnie wykonywali ukłon. Ponownie łączą dłonie i ugięte w łokciach ręce unoszą na wysokość barków. W takim ujęciu tańczą 2 cz. tańca takim samym krokiem, przemieszczając się po linii koła w I kierunku. Przy zmianie kierunku obrotu, podczas przytupu powtarzają jw. jakby wzajemny ukłon.

 

POLKA W CAPA - o trudno wytłumaczalnej nazwie, tańczona jest przez tancerzy  obrotami w prawo, z przesuwaniem się po linii koła w I kierunku, w ujęciu otwartym. (tancerz prawą ręką obejmuje partnerkę w pasie, ona lewą rękę opiera na jego prawym ramieniu). Melodia jest dwuczęściowa; 1 cz. ma 6 taktów,  2 cz. 8 taktów powtarzanych dwa razy. Po przyśpiewce tancerza - Jesce nie bywało-roz, jak teroz nastało–dwa, ze matka za córkom, bom, stradija da, ćwierć ziymniokow daje, jucha,cha, cha,cha., para tańczy: tancerka przez cały taniec drobnymi krokami polki, rozpoczynając od prawej nogi, natomiast tancerz zaczynając od lewej nogi tańczy 2 kroki polki, po czym z odbicia się lewą nogą na „dwa” klęka ma prawe kolano. Następnie tańczy znowu 2 kroki polki od prawej nogi i przyklęk wykonuje na lewym kolanie. W drugiej cz. tańca, tańczy 3 kroki polki + przyklęk, powtarzane przez cały czas granej melodii. (o tym tańcu można przeczytać w Leksykonie, na str. 200).

 

POLKA GONIONAbez przyśpiewki, zamawiana przez tancerza zawołaniem do muzyki jej nazwy. Znana w całym regionie, tańczona przede wszystkim przez młodzież w dowolnej iczbie par, choć jest tańcem jednej pary. Muzyka i taniec są dwuczęściowe w tempie szybkim. W 1 cz. tańca para ustawiona obok siebie w ujęciu otwartym, zwrócona przodem do I kierunku. Tancerz prawą ręką obejmuje partnerkę w pasie, ona lewą rękę opiera na jego prawym ramieniu poniżej barku. Wolne ręce opierają na biodrach. Tańczą: po linii koła w I kierunku 15 kroków polki wykonywanej płaskim biegiem podczas której na każde „dwa” w takcie, odrzucają w tył wolną nogę zgiętą w kolanie. Następnie wykonują podwójny przytup ze zwrotem przodem do siebie i zmianą ujęcia rąk na okrągłe. Druga część tańca to 7  kroków obrotami w prawo w II kierunku + podwójny przytup + 7 kroków obrotami w lewo w I kierunku + podwójny przytup. W tej części polkę wykonują bez odrzucania nogi w tył, bardzo drobnymi krokami, sprężyście, na ugiętych kolanach  nie prostując ich w żadnej fazie ruchu. Kończą taniec zeskokiem na złączone nogi w ostatnim takcie melodii na „raz” z wytrzymaniem ruchu. (0pis tej polki można przeczytać też w Leksykonie, na str. 184).

 

POLKA Z PRZYŚPIEWKAMIPo przyśpiewce wykonanej przez solistę, np. Zagrojcie skrzypecki, zahućcie basionta, niech se zahulają te łąckie dziopienta, tańczą młodzi i starsi gospodarze. Występują też przyśpiewki dialogowe pomiędzy dziewczyną i chłopakiem. Każdą przyśpiewkę śpiewa inna para podczas której tancerz unosi rękę potrząsając dłonią. Taniec ten jest  popularną polką wirową, tańczoną w I i II kierunku, obrotami w prawo i w lewo, drobnymi krokami, na półpalcach, w ujęciu okrągłym. W czasie tańca, tancerze układają stopy równolegle, trzymają się prosto bez pochyleń na boki, a zmianę kierunku wirowania poprzedzają potrójnym przytupem. (opis polki można przeczytać też w Leksykonie, na str. 175 i 205).

 

POLKA KRZYŻOWA Stanisław Wolański z Łącka i Rozalia Rajnfus z Kamienicy przekazali mi informację, że w XX wieku od początków lat 70-tych w Łącku i od lat 90-tych w Kamienicy, tańczono już tę polkę. Została po raz pierwszy opisana bardzo ogólnie w publikacji Kultura ludowa Górali Sądeckich, w rozdz. Taniec, wyd. w 2016 r. W tym opisie podaję zapis nutowy melodii i omawiam ją bardziej szczegółowo, ponieważ nieco inaczej tańczą ją w Łącku, a inaczej w Kamienicy.  Taniec nie ma własnej przyśpiewki. Wszyscy tańczą do tej samej melodii w metrum 2/4, która jest dwuczęściowa, każda część powtarzana 2 razy, w tempie szybkim. Taniec zbiorowy w 4 pary. W Łącku i okolicy tańczą: pary w ujęciu rąk skrzyżnym za plecami w I cz. mel. A, podskokami z nogi na nogę (2 podskoki w takcie) przemieszczają się po obwodzie koła, do ustawienia na rogach kwadratu. W II cz. mel. B,  pary nie zmieniając ujęcia rąk tańczą w miejscu, obrotami w prawo i w lewo płaską polkę. Tancerz co 4 takty wykonuje akcentowany przytup – na „raz” w takcie – z niewielkim wyrzuceniem nogi w przód. Melodia powtórzona drugi raz: przy I cz. mel. A. pary – po dwie – 8 podskokami mijają się po liniach przekątnych, przechodząc na przeciwległy róg. Para od strony kapeli unosi złączone ręce tworząc „bramkę”, pod którą przebiega druga para. Powtarzają ten motyw dwa razy, by wrócić na swoje miejsca.  W II cz. mel. B, każda para na swoim rogu tańczy płaską polkę, po 8 kroków w prawo i w lewo. Trzeci raz grana melodia: I cz. mel. A. - po dwie pary równocześnie, w ujęciu za wewnętrzne ręce mijają się ze sobą pod „bramką”po bocznych liniach kwadratu w kolejności; z przodu i z tyłu, po bocznych liniach, znowu z przodu i z tyłu i znów po bocznych liniach, dochodząc na swoje miejsca. Pary od strony kapeli tworzą „bramkę”. Przy mel. B, tańczą polkę w miejscu – jak w poprzedniej figurze. Melodia powtarza się czwarty raz, i przy mel. A. dwie przeciwległe pary, w ujęciu za wewnętrzne ręce 8 podskokami wiążą kółko wykonując jedno okrążenie i podczas ich powrotu do rogów, następne dwie pary wiążą kółko. Ten motyw powtarzają jeszcze raz. Przy mel. B, tańczą polkę po obwodzie koła w I kierunku, obrotami w prawo w ujęciu podstawowym. Kończą taniec potrójnym przytupem.

W Kamienicy, pary ustawione na 4 rogach kwadratu, w uj. rąk skrzyżnym za plecami, do mel. A tańczą w miejscu obrotami w prawo 15 podskoków (2 w takcie) + zeskok na obie nogi.. Powtarzają ten motyw tańca obrotami w lewo z tym, że podczas zeskoku zmieniają ujęcie rąk na wzajemne objęcie się prawymi rękami w pasie, zwróceni prawymi bokami do siebie. Przy mel. B, tancerze 6 krokami zwykłego chodu wyk. obroty w miejscu + wirowy obrót tancerki pod uniesionymi w górę rękami złączonymi dłońmi i zmianą ujęcia na lewe ręce w pasie. W tym ujęciu krążą w przeciwnym kierunku. Powtarzają ten motyw tańca jeszcze raz. Przy powtórzeniu mel. drugi raz, w cz. A - tańczą podskokami w ujęciu skrzyżnym rąk za plecami, po dwie pary zmieniają miejsca po przekątnych 8 krokami, mijając się obok siebie ( nie pod „bramką”). Motyw ten powtarzają, by wrócić na swoje miejsca. Druga część – mel. B, to taniec taki sam, jak po figurze pierwszej. Przy trzecim powtórzeniu melodii w cz. A, po przekątnej dwie pary 8 podskokami podchodzą do siebie, tancerze zamieniają tancerki i wracają na swoje miejsca. Tak samo tańczą dwie następne pary. Motyw taneczny powtarzają jeszcze raz, by ze swoimi partnerkami wrócić do swoich rogów.  Druga część – mel. B, to polka tańczona drobnymi krokami, obrotami w prawo, z przemieszczaniem się w I kierunku. Kończą taniec potrójnym przytupem.

 

SZTAJEREK NA JEDNYM FOSZCIEzaliczany jest do najstarszych tańców w tym regionie, na podstawie wiadomości przekazanych m.inn. przez informatorkę panią Zofię Majewską z Kamienicy. Mówiła, że to taniec obrzędowy, tańczony podczas wesela przez panią młodą ze starościną   w czasie oczepin. Nazwa tańca pochodzi od słowa foszt – czyli deska. Tak więc tańczyli tego sztajerka na jednej desce. Tancerz śpiewaną przyśpiewką podaje muzyce melodię, przy której chce tańczyć: Uciekła mi spod nolepy zaba, zrobiła sie z te Marysie baba. Łoj, dana, dana, dana, zrobiła sie z te Marysie baba. Para staje w dowolnym miejscu  zwrócona przodem do siebie, wzajemnie ujmują się dłońmi za ramiona powyżej łokci i w metrum ¾, w tempie wolnym tańczą: tancerz lewą nogą jeden krok w bok z małym pochyleniem + dostawienie prawej + w miejscu krok lewą z wyprostowaniem sylwetki. Tancerka wykonuje taki sam krok od prawej nogi w prawo. Para powtarza te kroki w przeciwną stronę, czyli w prawą tancerza. Następnie trzema drobnymi krokami tańczą pół obrotu za lewą ręką (w lewo), tancerz w miejscu, tancerka go obiega. Wszystkie te kroki w kolejności jw., powtarzają, ale najpierw krok w bok tancerz wykonuje w swoją prawą stronę od prawej nogi  Także pół obrotu wykonują za prawą ręką (w prawo). Tymi krokami para tańczy przez całą melodię. (o tym tańcu można przeczytać także w Leksykonie, na str. 188 i 256).

 

SZTAJEREK Po przyśpiewce tancerza przed muzyką - A cyz jo se to przeciez parobecek, nie pies, Ej, cegoz mnie ty, cegoz, moja Maryś nie kces., para w ujęciu jak w 2 cz. drobnej polki, ustawiona; tancerz przodem do I kierunku, tancerka tyłem, tańczy do dwuczęściowej melodii w metrum 2/3, w tempie umiarkowanym, cały czas tym samym krokiem, w następujący sposób. Tancerz na „raz” robi krok lewą nogą skośnie w przód ze zwrotem ciała w lewo, na „dwa” dosuwa do niej prawą nogę i na „trzy” wytrzymuje ruch. Tancerka w tym czasie 3 krokami lekkiego biegu przebiega na jego lewą stronę.  Następnie z werwą, 3 krokami z nogi na nogę wykonują pełny obrót w lewo + 2 mocne akcentowane kroki w miejscu. W taki sam sposób para powtarza krok w prawą stronę, w którym tancerz zaczyna krok od prawej nogi, a tancerka przebiega na na jego prawą stronę. I tak tańczą do końca melodii.

Tańce niżej wymienione są tańcami ułożonymi na potrzeby scenicznej prezentacji  folkloru tanecznego tego regionu przez zespoły regionalne. Duży wpływ na tę sytuację miała intensywna ekspansja skalnego Podhala w drugiej połowie XIX wieku, powodująca bezkrytyczne naśladownictwo przez inne grupy góralskie. Dla odcięcia się od wpływów Podhala, pierwszym, który podjął sprawę tożsamości innych grup góralskich posiadających własną kulturę, był Sebastian Flizak (1881-1972) dr filozofii, nauczyciel, etnograf, regionalista, wybitny znawca kultury Zagórzan. Zapewne miało to wpływ na zorganizowanie grupy taneczno-wokalnej przez Michała Piksę (1883-1945), z którą to grupą w latach 30-tych XX w. jeździł po Polsce, prezentując folklor  górali łąckich, sam wygrywając melodie na bluszczowym listku.

 

HAJDUK () ten został ułożony po II wojnie światowej dla zespołu regionalnego „Gorce” z Kamienicy przez miejscowych górali Franciszka Wąchałę, ur. w 1928 i Stefana Kulika, ur. w 1942, na podstawie zachowanych elementów pasterskich zabaw chłopców. Trudno nazwać go „tradycyjnym”, ale zasługuje na odnotowanie, gdyż przyjął  się na stałe i odpowiada charakterowi folkloru tanecznego tych górskich okolic. ( Aleksandra Szurmiak-Bogucka, Leksykon, str. 65)

 

W tańcu bierze udział 6-8 chłopców, do melodii dwuczęściowej (dwa razy po 8 taktów) w metrum 2/4, w której podczas jej I części zawsze chłopcy chodzą po kole w I kierunku. W drugiej części tańczą różne kroki, które przegradzane są przyśpiewkami śpiewanymi bez towarzyszenia muzyki. Oto jedna z nich: Jo chłodok z dalekie Kamienice, spodobały mi sie zolotnice. Lubio jo łowiecki, lubio tys, lubio rumione kłochanecki. Kroki wykonywane podczas tańca : 1) dostawiany w miejscu – to krok w bok z dostawieniem drugiej nogi, 2)  dostawny w przód - to jak płaski kok polki z akcentem na „dwa”, 3). unoszenie nóg w głębokim przysiadzie – na „raz” głęboki przysiad i w nim  na „dwa” wyrzucenie raz jednej, raz drugiej nogi w przód lub w bok, podpartej na pięcie, 4) przesuwanie się w bok w pozycji głębokiego przysiadu – czyli przesuwając się np. w prawo tancerz zawsze na „dwa” wyrzuca w bok lewą nogę, 5)  dostawny przeskok w bok w rytmie „raz i dwa” z tym, że na „dwa” unosi w bok wolną nogę – nieco w górę. Każdy krok zakończony jest akcento- wanym zeskokiem na obie nogi. Opisane kroki wykonywane są w dowolnej kolejności.

 

ZBÓJNICKI Włodzimierz Kotoński, autor publikacji Góralski i Zbójnicki, wyd. PWM Kraków 1956 pisze „Taniec zbójnicki nie jest tworem wyłącznie podhalańskim. Należy on do wielkiej rodziny męskich tańców z przysiadami, znanych w bardo licznych odmianach na terenie Zachodnich Karpat (głównie w Słowacji i we wschodnich Morawach. () Zbójnicki prawdopodobnie był pierwotnie tańcem pasterskim. Związanie go (przez tradycję ludową) ze zbójnikami karpa-ckimi – to już sprawa późniejsza”. Tak więc Górale Łąccy uznali, że oni też mogą tańczyć zbójnickiego i na Święcie Gór w Zakopanem w 1935 roku, Julian Zubek, dwóch braci Pyrdołów i Baziak z Łącka, zatańczyli po raz pierwszy swojego ułożonego zbójnickiego. (s. 517 Kultura ludowa Górali Sądeckich) i zostali nagrodzeni przez jury „za zbójnickiego tańczonego po sądecku” .Wspomina  też prof. dr Roman Reinffuss w  czasopiśmie Hale i Dziedziny, Rok II, Nr 6-7, czerwiec-lipiec 1991, że „na Święcie Gór w 1938 r. w Nowym Sączu Górale z Łącka zatańczyli zbójnickiego z nowymi, wymyślonymi, nieznanymi dotąd figurami ułożonymi przez J. Zubka – absolwenta Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego w Warszawie. Podhalanie ostro protestowali i zagrozili opuszczeniem zjazdu górskiego, zastrzegając, że jeśli Łącko nie wycofa się z tańczenia zbójnickiego, Podhalanie nie będą brali udziału w następnych zjazdach”. Wojna w 1939 roku przerwała spory, a Łącko po dziś dzień tańczy swojego zbójnickiego, który opisała Pani Lidia Michalikowa w swojej publikacji Folklor Górali i Pogórzan Ziemi Sądeckiej – wymieniając następujące kroki i motywy taneczne: przestępowane z nogi na nogę przy śpiewie, krok marszowy, głęboki przysiad i unoszenie nogi w przód, głęboki przysiad z klaśnięciem pod uniesioną nogą lub z przekładaniem po nią ciupagi, skoki w cztery strony – motyw czterotaktowy, skok jako akcent, bitka, przerzucanie ciupagi, podcinanie, „wchodzony”. Od tego czasu J. Zubek z Kosarzysk i F. Pyrdoł z Łącka są uważani za autorów łąckiego zbójnickiego, który nabrał charakteru miejscowego folkloru tanecznego i wszedł na stałe do tańców tego regionu. (o zbójnickim można też przeczytać w Leksykonie, na str. 291).

 

COFANY ŚCIERECKI Nazwa pochodzi od miejscowości Szczereż, która jest wsią lachowską, położoną na zachodnim krańcu regionu Lachów, ale administracyjnie należała  do gminy i parafii w Łącku. Kiedy do ślubu przyjeżdżała para młoda Szczereżan z barwnym orszakiem weselnym, w odmiennych strojach, inną muzyką, banderią konną -  wzbudzało to duże zainteresowanie wśród  miejscowych górali. Do tego jeszcze inne zachowywanie się drużbów, którzy zwróceni przodem do młodej pary, od bramy do drzwi kościoła, wprowadzali ją cofając się, wykonywali różne kroki. Należy domniemywać, że te zachowania Szczereżan były dla Górali Łąckich inspiracją do ułożenia sobie tańca męskiego i nazwania go cofanym ściereskim. Krokami w tym tańcu są elementy i motywy taneczne, występujące w Hajduku i Zbójnickim i jako popis sceniczny nie powinien być prezentowany wśród innych tańców tego regionu. (o tym tańcu można przeczytać w Leksykonie,na str. 39).

 

KRZESANY taniec jednej pary, tańczony w całym regionie  zapisany przez  autorkę wspomnianej wcześniej publikacji  Folklor Górali i Pogórzan Ziemi Sądeckiej to: popis tancerza przed tancerką urozmaiconymi krokami, okrążanie jej, postępowanie na nią, cofanie się. Tancerka dreptanym zmiennym  i drobnym krokiem w przód, w tył, w obrocie, towarzyszy tancerzowi w tańcu. Porównując kroki i zachowania tancerzy w tańcu mogę śmiało powiedzieć, że łącki krzesany  i góralski podhalański są takimi samymi tańcami. Inna sprawa to, kto i od kogo ten taniec przeniósł na swój region i uznał za własny. 

 

Michalina Wojtas

Bibliografia:

1. Michalikowa Lidia, Folklor Górali i Pogórzan Ziemi Sądeckiej, wyd. CPARA, Warszawa 1990.

2. Praca zbiorowa pod redakcją Katarzyny Ceklarz i Magdaleny Kroh, Kultura ludowa Górali Sądeckich, Oficyna Wydawnicza „Wierchy”, Kraków 2016.

3. Dąbrowska Grażyna W. , Taniec w polskiej tradycji – Leksykon”, wyd. PTECH – Muza SA, Warszawa 2005/2006.

4. Rajnfus Rozalia z d. Wójcik– informatorka z Kamienicy, ur. w 1933, nauczycielka, założycielka, instruktor i kierowniczka Reg. Zesp. „Gorce” w Kamienicy w latach 1952-1990.

5. Wolański Stanisław – informator, w 1958 r. w Łącku członek Reg. Zesp. „Łącko” w latach 1974-1991 oraz jego instruktor i kierownik w latach 1992-2007.