s
Unia Europejska
Górale Kliszczaccy

Górale Kliszczaccy

Kliszczacy (Kliszczaki) – to grupa góralska w peryferyjnej, północno-zachodniej części zasięgu Górali Karpackich (traktowana przez niektórych badaczy jako przejściowa góralsko-lachowska). Jej nazwa ma charakter przezwiskowy, nadawany zwykle przez sąsiadów. Po raz pierwszy wymienia ją w 1851 r. Wincenty Pol, w publikacji Rzut oka na północne stoki Karpat. Od dawna nieznana w terenie, funkcjonowała tylko w literaturze etnograficznej. Przez mieszkańców regionu zaakceptowana została dopiero współcześnie, pod koniec XX wieku. Starsi autorzy wywodzą ją bądź od rozcięcia u dołu nogawic sukiennych spodni góralskich, bądź od starej zdobiny przy przyporach tychże spodni, przypominającej kleszcze kowalskie (kształt litery „U” z pętlą u dołu), znanej zresztą również u innych grup góralskich (np. u Górali Ochotnickich czy w starych ubiorach podhalańskich). W obu wypadkach przezwisko to musiało być nadane przez Krakowiaków, sąsiadów z północy, którzy nie nosili spodni typu góralskiego. Kliszczacy nazywani są też niekiedy Góralami od Myślenic.

panorama na zielone pola uprawne i domostwa w oddali na horyzoncie

Ze względu na wczesne zatarcie się odrębności kulturowych tej grupy (zwłaszcza na peryferiach), zasięg terytorialny Kliszczaków od dawna trudny był do jednoznacznego określenia. Od połowy XIX w. do współczesności, kolejni badacze wyznaczali go bardzo różnie, a dziś niemożliwa już jest weryfikacja ich stanowisk. Według części autorów (jak np. F. Bujak, R. Reinfuss, J. Kamocki) na przełomie XIX i XX wieku Kliszczacy zamieszkiwali środkową część Beskidu Średniego (Makowskiego), zawartą mniej więcej w trójkącie Sucha Beskidzka – Myślenice – Jordanów. Obszar ten mieści się między górnym biegiem Raby i Skawy, zamkniętym od północy niepozornym pasmem Babicy (na linii: Stróża, Trzebunia, Bieńkówka, według F. Bujaka też: Baczyn, Budzów, Zembrzyce), a na południu sięgającym po Jordanów. Jest to niewątpliwie najbardziej wyrazisty kulturowo, podstawowy zasięg tej grupy, i taki prezentujemy na mapie etnoZagrody.

Od północnego zachodu Górale Kliszczaccy graniczyli z peryferyjnymi wsiami południowego Pogórza Wielickiego, uznawanymi za pas przejściowy z Krakowiakami zachodnimi. Ta granica jest niewyraźna, przesuwana przez niektórych badaczy (U. Janicka-Krzywda) dalej na północ i północny zachód). Od północnego wschodu Kliszczacy sąsiadowali z tzw. Lachami od Myślenic, włączanymi na ogół do Krakowiaków zachodnich; od wschodu – z Zagórzanami (graniczne wsie: Pcim, Lubień, Tenczyn); od południowego wschodu z obszarem przejściowym zagórzańsko-podhalańskim (okolice Rabki, Skomielnej Białej i Jordanowa); od południowego zachodu (na Skawie) – z Babiogórcami, a na skrawku północno-zachodnim z Żywczanami (granice też nie jednoznaczne).

Z HISTORII
Zasiedlanie obszaru zamieszkałego przez Kliszczaków trwało co najmniej od XIII do początku XVI wieku. Osadnikami była ludność polska, rolnicza, napływająca z ziemi krakowskiej. Najstarsza wieś kliszczacka to Stróża koło Myślenic (pierwotnie osada obronna), najpewniej założona u początków państwa polskiego, potwierdzona w źródłach z XIII wieku. Kolejne wsie, położone głębiej w Beskidach, zakładane były od XIV w., w ramach planowej kolonizacji na prawie niemieckim, za czasów Kazimierza Wielkiego. Najwcześniej powstały Pcim, Lubień – z najstarszą parafią (XIV w.), Budzów, a także Zembrzyce (w ramach kolonizacji księstwa oświęcimskiego). W XV wieku lokowane były Tokarnia i Trzebunia, a na początku XVI wieku – np. Krzeszów, Krzczonów i Tenczyn, wszystkie w dobrach królewskich (kasztelanii krakowskiej, później starostwa lanckorońskiego). Według nowszych badań, do XVI-wiecznych osad pasterskich (wołoskich), należały na terenie Kliszczaków Jachówka i Bieńkówka. Ślady XVI-wiecznego osadnictwa wołoskiego (wtórnego) znaleziono też w źródłach dotyczących Trzebuni. Znamienitym rodem rycerskim, który organizował kolonizację na terenach późniejszych Kliszczaków, byli Jordanowie z Zakliczyna, założyciele miasta Jordanowa oraz wsi Skomielnej Czarnej i Białej (XVI w.).

GOSPODARKA
Kliszczacy utrzymywali się głównie z rolnictwa, hodowli zwierząt i eksploatacji lasu (wycinka, zwózka drewna, wyrób desek, gontów, sprzedaż drewna opałowego). Uprawiano przede wszystkim żyto, owies, jęczmień, ziemniaki, kapustę, z roślin przemysłowych len, ważny ze względu na domowy wyrób płócien odzieżowych i olej spożywczy. Długo utrzymywały się tradycyjne sposoby uprawy roli oraz dawne narzędzia. Z rolnictwem ściśle związana była hodowla bydła (wołów i krów) dostarczającego obornika i będącego siłą pociągową do prac rolnych. Na przełomie XIX i XX w. tradycje pasterskie były już słabe. Owiec trzymano na ogół niewiele, po kilka sztuk, na wełnę i kożuchy. Jedynie we wsiach sąsiadujących z Zagórzanami (Lubień, Tenczyn) bogatsi gazdowie chowali niegdyś więcej owiec (nawet do 20 sztuk w gospodarstwie), wypasając je, z nocnym koszarowaniem, na własnych pastwiskach. Wyrabiano tu również (w domach) owcze sery klagane (ścinane podpuszczką). Częściej jednak Kliszczacy oddawali owce na letni wypas bacom gorczańskim, m.in. z Poręby, Mszany czy Lubomierza. Z rzemiosł najpowszechniejsze było tkactwo, dające zarobek wielu rodzinom w całym regionie, ponadto gonciarstwo, z którego od końca XVIII w. słynęły Budzów, Baczyn, Bieńkówka, Tokarnia, Skomielna Czarna; garbarstwo (Zembrzyce); bednarstwo (Tokarnia), koszykarstwo (na szeroką skalę - Budzów).

BUDOWNICTWO
Drewniana zabudowa dominowała we wsiach kliszczackich co najmniej do II wojny światowej. Przeważały tu niegdyś zagrody jednobudynkowe, mieszczące pod wspólnym dachem mieszkanie i część gospodarczą. Uboższe chałupy składały się zwykle z sieni, jednej izby i stajni; zamożniejsze miały dodatkową izdebkę, czasem też komorę, a po drugiej stronie sieni – stajnię i boisko z sąsiekiem. Najstarsze, zrębowe chałupy z czterospadowymi dachami krytymi słomą (lub słomą i gontem), nie różniły się znacznie od budownictwa lachowskiego (krakowskiego). Pod koniec XIX wieku, zwłaszcza w południowej części regionu, rozpowszechniły się dachy przyczółkowe kryte gontem, później – dwuspadowe. Do I wojny światowej dużo chałup było dymnych (bez komina).

STRÓJ
Tradycyjny strój kliszczacki wywodził się ze starych ubiorów karpackich, z wyraźnymi wpływami lachowskimi (np. męskie płócienne spodnie letnie, noszone z koszulą na wypust). Ubiory długo szyte były z domowego sukna i płótna oraz skór i futer baranich. Mężczyźni nosili czarne kapelusze filcowe z opuszczonym w dół rondem, okręcone czerwoną włóczką; lniane koszule, niegdyś krótkie, przytrzymywane pasem; spodnie płócienne (płócionki) szerokie, ze strząpkami na dole oraz białe sukienne (guniaki) z jednym lub dwoma przyporami i nogawkami szerszymi niż u „twardych” górali. Były one niegdyś zdobione wokół przyporów czarnym względnie czerwonym kliscem (litera „U” z pętlą u dołu) lub skromną, czerwono-granatową sercówką, podobną jak u Zagórzan. Później ozdoby na spodniach znacznie się wzbogaciły, pod wpływem Zagórzan i Podhalan. Noszono ponadto: skórzane szerokie pasy (opaski); sukienne kamizelki niebieskie lub ciemnoczerwone z metalowymi guzikami; brązowe gunie (górnice, cugi) dość długie, szyte z domowego sukna, skromnie obszywane sznurkami wełnianymi, najczęściej czerwonymi. Na przełomie XIX i XX w. zaczęto nosić nowsze, sukienne burki z wykładanym kołnierzem i licznymi kieszeniami (podobne, jak u grup sąsiednich). Powszechne były też baranie serdaki bez rękawów, a zimą kożuchy z rękawami. Tradycyjnym obuwiem były kierpce, zamożni gazdowie z północy regionu nosili na większe święta buty z cholewami.

Kobiety do płóciennych koszul (z doszytym grubszym nadołkiem jako bielizną) wkładały długie, fałdziste spódnice z domowego płótna, niegdyś białe (tzw. fartuchy), później ciemne (indygowe, granatowe, czarne), ręcznie drukowane w wiejskich farbiarniach (np. w Myślenicach), zwane durkami. Na święta noszono też białe zapaski, zdobione białym haftem. Świątecznym ubiorem były gorsety, dawniej sukienne granatowe lub czarne, później aksamitne, również ciemnoczerwone lub zielone. Najstarsze zdobiono skromnie, srebrnym szychem i cekinami; później, pod wpływem mody z Sądecczyzny i Podhala, gorsety bogato wyszywano koralikami, w kwiaty i osty dziewięciorniki. Noszono też sukienne szubki z rękawami zbliżone do sukienek krakowskich, a starsze kobiety – sukienne katanki. Niegdyś kobiety okrywały się lnianymi płachtami (łoktuszami, obrusami), które zostały wyparte przez rozmaite fabryczne chusty naramienne. Kobiety zamężne miały obowiązek przykrywania głów chustkami, które zakładały na czepki w kształcie płytkiej czapeczki (podobne jak na Orawie)

Tradycyjny strój kliszczacki zaczął zanikać już w II połowie XIX w. Na początku XX w. południowa część regionu ubierała się już „po podhalańsku”, od wschodu weszły elementy stroju zagórzańskiego, a od północy zaznaczały się silne wpływy krakowskie.

Maria Brylak-Załuska

Wykorzystana literatura:

Dziedzictwo kulturowe Podbabiogórza. Tradycje i folklor, praca zbiorowa pod redakcją Janusza Kociołka, Sucha Beskidzka 2012; Urszula Janicka-KrzywdaGórale Babiogórscy jako grupa etnograficzna, w: Kultura ludowa Górali Babiogórskich, praca zbiorowa pod redakcją U. Janickiej-Krzywdy, Kraków 2010; Urszula Janicka-KrzywdaStrój Kliszczaków, Kalendarz Stowarzyszenia Gmin Babiogórskich, 2001; Janusz Kamocki, Z etnografii Karpat polskich, Warszawa 2000; Feliks KirykDzieje powiatu myślenickiego w czasach przedrozbiorowych, w: Monografia powiatu myślenickiego, t.1, Kraków 1970; Piotr KłapytaWołoskie osadnictwo w Karpatach w aspekcie historyczno-geograficznym, w: Kultura pasterska łuku Karpat i jej oddziaływanie na kulturę Babiogórców, Kraków – Zawoja 2014; Monografia powiatu myślenickiego, praca zbiorowa pod redakcją Romana Reinfussa, t. 2, Kraków 1970. Artykuły w tejże pracy: Zofia Cieśla-ReinfussowaBudownictwoRoman ReinfussWstępRoman ReinfussPasterstwo i hodowlaZdzisław SzewczykStrój ludowyRoman ReinfussPogranicze krakowsko-góralskie w świetle dawnych i najnowszych badań etnograficznych, Lud, t. XXXVI, Lublin 1946.